Dramatyczny apel pacjenta z szpitala zakaźnego: leżę tutaj już dwa tygodnie, zero objawów

Dramatyczny apel pacjenta z szpitala zakaźnego poruszył Internautów. Obecna sytuacja w kraju związana z koronawirusem doprowadziła do tego, że rząd podjął decyzję o ponownym zamknięciu działalności większości branż. Premier Mateusz Morawiecki zapowiada także możliwość wprowadzenia narodowej kwarantanny.

Jednak cały czas docierają do nas głosy, że sytuacja w kraju wcale nie jest taka zła jak stara się nam to przedstawić rząd. Jak wynika z pewnego nagrania zamieszczone w sieci chorzy są wyłapywani z grona chorych na zupełnie inne choroby.

Dramatyczny apel pacjenta z szpitala zakaźnego

Dramatyczny apel pacjenta z szpitala zakaźnego zamieszczony w sieci poruszył Internautów. Pewien mężczyzna postanowił zrelacjonować swój pobyt w szpitalu. Już od dwóch tygodni znajduje się w szpitalu w związku z zakażeniem koronawirusem mimo, że nie ma żadnych objawów a także zgłosił się do szpitala ze względu na swoje problemu z trzustką.

Jak wynika z jego opowieści, lekarze zamiast zająć się schorzeniami i chorobami, z którymi pacjenci się zgłaszają to wszystkich kierują na oddział zakaźny.

Leżę tutaj od dwóch tygodni, zero objawów. Dawid to samo. Leżał na płucnym, mieli mu zrobić zabieg na płuco a się okazało, że wykryli jakiegoś śmiesznego wirusa- relacjonuje mężczyzna

Z dalszej opowieści pacjenta wynika, że takich osób jak oni jest tam bardzo dużo. A osoby, które naprawdę potrzebują pomocy jej nie otrzymują.

Tutaj ludzie umierają. Karawany po pięć osób dziennie zabierają. Czasem nawet więcej.

Jak naprawdę wygląda sytuacja na oddziałach zakaźnych?

Z danych przedstawianych codziennie przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że sytuacja w kraju z dnia na dzień jest coraz gorsza. Zakażonych przybywa co przybliża cały kraj do wprowadzenia przymusowej kwarantanny.

Jednak jak wynika z filmu pacjenta sytuacja z Covidem jest całkowicie inna. Pacjenci z wynikami ujemnymi przebywają w szpitalach przez kilkanaście dni bez żadnych objawów mimo, że mieli być leczeni na zupełnie inne przypadłości.

Dopiero apele do dyrekcji szpitala, groźby oraz straszenie adwokatem przynosi jakiekolwiek rezultaty. Jeżeli ktoś się podda bez walki zostaje skazany na przebywanie w szpitalu bez jakiejkolwiek informacji na temat jego stanu zdrowia i zakończenia leczenia.

Jak tak naprawdę wygląda sytuacja pacjentów w obecnych czasach? Nie jest ona najlepsza. Jednak jak narazie nie wiadomo kiedy wrócimy do “normalności”.