Widal.plSpołeczeństwoDramat na sali porodowej. Zamiast płaczu dziecka śmiech lekarza

Dramat na sali porodowej. Zamiast płaczu dziecka śmiech lekarza

Dramat na sali porodowej. Podobno rutyna i zdystansowanie pomagają przetrwać lekarzom. Nowo narodzona dziewczynka otrzymała zero punktów w skali Apgar. Po porodzie matka dziecka, zamiast płaczu córeczki, usłyszała śmiech lekarza.

Wstrząsający reportaż przygotował program „Uwaga! TVN”. To dzięki niemu dowiadujemy się o wstrząsającej historii z jednego ze szpitali.

Dramat na sali porodowej. Marzenie młodych ludzi pękło jak bańka mydlana

Dramat na sali porodowej. Natalia i Robert pochodzą z niepełnych rodzinach. Od zawsze chcieli stworzyć własną rodzinę. Dlatego gdy Natalia skończyła 18 lat, para zdecydowała się na dziecko.

Ciąża dziewczyny przebiegała bez żadnych komplikacji. Córeczka pary miała urodzić się w szpitalu w Lublinie. Niestety wyszło inaczej. Poród zaczął się przed terminem. Obecna sytuacja z koronawirusem nie ułatwiła sytuacji. Młodzi rodzice zamiast do Lublina szybko pojechali do szpitala w Parczewie.

Gdy rozstawaliśmy się na izbie przyjęć, obawiałem się tylko tego, że będzie tam sama. Nie będzie nikogo, kto potrzyma ją za rękę. Nie widziałem żadnego ryzyka. Przecież to szpital, miejsce, gdzie ratuje się życie- mówi Robert, ojciec dziecka

Z powodu obecnej sytuacji pandemii ojciec dziecka nie mógł być obecny podczas porodu. Natalia została zatem sama. Dziewczyna miała być w dobrych rękach.

Lekarz, stwierdził,że ze względu na wiek matki poród odbędzie się siłami natury. Pewne wątpliwości wykazywała pielęgniarka, która po wykonaniu pomiaru miednicy u Natalii, zapytała lekarza, czy nie lepiej będzie wykonać cesarskie cięcie. Lekarz jednak wciąż pozostał przy swoim, zalecił podanie oksytocyny i wyszedł.

Po podaniu zaleconej przez lekarza oksytocyny mającej przyspieszyć poród, ciężarna i dziecko powinni być monitorowani przy pomocy KTG. Młoda matka opowiada,że niczego nie może zarzucić położnej, która naprawdę się starała. Natomiast lekarz tylko się śmiał. Natalia wspomina słowa lekarza:

Chciałaś dziecko? Umiałaś je zrobić? To teraz masz

Natalia mimo młodego wieku miała złe przeczucia. Czuła,że dzieje się coś złego. Jednak nikt z personelu medycznego nie udzielił jej żadnych informacji. Jak mówi dziewczyna:

Kiedy akurat byłam podpięta pod KTG, dziecku zaczęło spadać tętno. Nie wiadomo, ile razy to miało miejsce, bo nie byłam cały czas monitorowana. Wpadłam w panikę, zaczęłam krzyczeć. Oni to widzieli i zignorowali. Chwilę potem próbowali ją wypchnąć, to się okazało, że Eliza już nie oddycha. Nagle położna stwierdziła: będzie cięcie.

Wstrząsające wspomnienia i karygodne zachowanie personelu medycznego

Rodzącej już młodej kobiecie kazano o własnych siłach przejść do sali obok. Położna pospieszała Natalię, krzycząc „Szybciej, bo zabijesz dziecko”. Gdy córeczka pary przyszła na świat, mama zamiast nie płaczu dziecka usłyszała śmiech i krzyki obecnego tam personelu medycznego.

Wstrząsające wspomnienia nigdy nie opuszczą młodych rodziców. Kiedy Natalia zaczęła krzyczeć, że chce zobaczyć swoje nowo narodzone dziecko, usłyszała:

Zamknij pysk i się nie drzyj.

Walka o życie dziecka. Zero w skali Apgar

Walka o życie dziecka trwa. Mała Eliza dostała zero punktów w skali Apgar. Rozpoczęła się więc walka o jej życie. Została umieszczona w specjalistycznej klinice. Matkę zaś umieszczono na sali, z kobietą, której poród się powiódł i cieszyła się macierzyństwem. Tuliła ona swojego noworodka, karmiła. Natalia była bardzo zdezorientowana i przerażona.

Natalia zobaczyła swoją córeczkę dopiero po 3 tygodniach. Jak się okazało z powodu niedotlenienia podczas porodu doszło do zamartwicy. Mała Eliza nie widzi, nie płacze, jej mózg jest aktywny tylko w trzydziestu procentach.

Dziewczynka wróciła z rodzicami do domu. Co chwilę sprawdzają czy dziewczynka nadal oddycha. Wstrząsające sceny z reportażu „Uwaga! TVN” wprowadzają w osłupienie. Mała Eliza jest głęboko upośledzona.

Lekarze oraz dyrekcja szpitala, nie wyjaśnili rodzicom,jak doszło do takiego nieszczęścia oraz nie poczuwają się do winy. Według dyrekcji „nie ma podstaw do wszczęcia wewnętrznego dochodzenia”.

Jedna z osób z personelu medycznego szpitalu w Parczewie odwiedziła panią Natalię w domu. Jak mówi Natalia, kobieta ta na kolanach prosiła, żeby młoda mama zaniechała jakichkolwiek roszczeń w stosunku do szpitala, ponieważ zespół obecny przy porodzie może stracić pracę.

Zobacz także na WIDAL.pl

Skandaliczne zachowanie na pogrzebie. Ksiądz mówił, na kogo żałobnicy mają głosować?

Skandaliczne zachowanie na pogrzebie. Podczas jednego z pogrzebów miała miejsce agitacja wyborcza. To zachowanie wzbudziło powszechny niesmak i oburzenie zgromadzonych. Ksiądz podczas kazania powiedział na kogo należy głosować wyborach prezydenckich.

Będą wyższe mandaty drogowe?

Będą wyższe mandaty drogowe. Wiemy już o ile wzrosną mandaty za wykroczenia drogowe. Kary dla piratów drogowych będą zniewalająco wysokie. Kierowcy z pewnością nie będą zadowoleni ze zmian.

Kontrowersyjna wypowiedź Kuby Wojewódzkiego o LGBT. Co na to jego fani?

Jeden z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych polskich dziennikarzy Kuba Wojewódzki zamieścił na swojej stronie na Facebooku listę. Jest to lista “powodów”, dla których w niedzielę uda się na wybory.

Norman Parke mocno przestrzelił wagę! Co dalej z walką wieczoru KSW 53?

Spore problemy z walką wieczoru gali KSW 53. Norman Parke (28-6-1, 1 N/C) nie był w stanie wypełnić założonego limitu wagowego do walki mistrzowskiej z Mateuszem Gamrotem.