Donald Trump w obecnej sytuacji nie porzucił swojej kontrowersyjnej narracji. Jeszcze niedawno informował, że izolacja kraju nie może trwać długo, ponieważ będą zbyt duże straty w gospodarce. Jego zdaniem w takim przypadku więcej będzie samobójstw niż śmierci z powodu koronawirusa.
Teraz Trump posunął się dalej. Uznał, że jeśli w Stanach Zjednoczonych umrze 100-200 tysięcy ludzi to będzie duży sukces jego decyzji. Najbardziej przerażająca jest łatwość z jaką prezydent USA rzuca te liczny. Jakby nie dotyczyły ludzkiego życia.
Donald Trump wywołał poruszenie swoim oświadczeniem
Prezydent Trump poinformował, że okres wielkanocny będzie punktem kulminacyjnym zachorowań w jego kraju. Przedłużył również do końca kwietnia zalecenia rządu mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Pierwotnie miały obowiązywać do dzisiaj. Wśród nich jest między innymi apel o unikanie podróży i składania wizyt, które nie są konieczne. Starszym osobom zaleca się pozostanie w domu, a firmom pracę zdalną.
Jeśli uda się ograniczyć zgony do 100-200 tysięcy, będzie to znaczyć, że wykonaliśmy bardzo dobrą robotę
– te słowa wywołały burzę wśród obywateli amerykańskich. Donald Trump już wcześniej wypowiadał kontrowersyjne teorie o koronawirusie. Początkowo porównywał tę chorobę do grypy, następnie powiedział, że liczy na “otwarcie” kraju przed świętami wielkanocnymi. Te słowa szczególnie zostały skrytykowane przez środowisko medyczne w kraju.
W USA jest najwięcej zakażonych na świecie
Początkowo sytuacja w USA wydawała się opanowana. Pierwsze zachorowanie stwierdzono stosunkowo wcześnie – 20 stycznia. Wszystko zmieniło się w ostatnich tygodniach. Obecnie największym ogniskiem zachorowań są właśnie Stany Zjednoczone. W USA jest potwierdzonych ponad 140 tysięcy zainfekowanych. Liczba ta wzrasta w zastraszającym tempie i według wstępnych szacunków powinna w krótki czasie dojść do minimum miliona zakażonych. Na ten moment prezydent Donald Trump nie planuje zamknąć Nowego Jorku, który jest najmocniej zaatakowanym stanem w kraju. Prawie połowa zakażonych z tego kraju pochodzi właśnie stamtąd.
Dziennie dochodzi kilka tysięcy nowych chorych i ten trend trzyma się już od dwóch tygodni.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.