Widal.plUkrainaPutin w opałach, częściowa demobilizacja armii rosyjskiej

Putin w opałach, częściowa demobilizacja armii rosyjskiej

Putin w opałach, częściowa demobilizacja armii rosyjskiej
Foto: kremlin.ru, CC BY 4.0, via Wikimedia Commons

Demobilizacja rosyjskiej armii, Putin sztucznie pompuje poparcie, Rosja stosuje zakazane metody – co działo się 24 września?



W Moskwie na wiec poparcia dla polityki Putina przybyły dziesiątki tysięcy ludzi

23 września w Moskwie odbył się wiec-koncert poparcia dla „referendów w sprawie przyłączenia się do Rosji”, które odbywają się na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy. Organizatorem był Wszechrosyjski Front Ludowy, który zgłosił już około 50 000 osób przybyłych na wiec. Wielu uczestników głośno poparło politykę Putina, tzw. „referenda” i wojnę w Ukrainie, którą w Rosji nazywa się “operacją specjalną”. Ze sceny roztacza się wizje wrogiej Europy i Ameryki. Na przykład Ołeksij Nieczajew powiedział:

„Pamiętamy o napoleońskiej Unii Europejskiej, pamiętamy o hitlerowskiej Unii Europejskiej, a teraz o Unii Europejskiej NATO i jesteśmy gotowi z tym walczyć”

Przypomnijmy, że na wiecach przeciwko częściowej mobilizacji w całej Rosji pojawiało się wielokrotnie mniej ludzi, niż na wiecu popierającego „referenda” w Moskwie.

Częściowa demobilizacja armii rosyjskiej

Mężczyźni pracujący w określonych zawodach zostali zwolnieni z przymusowego poboru do armii rosyjskiej. Są wśród nich pracownicy branży informatycznej, dziennikarze i bankierzy. Decyzję podjął Władimir Putin i argumentuje ją tym, że mężczyźni masowo uciekali przez granicę, aby uniknąć wcielenia do wojska. Dodatkowo osoby wykwalifikowane w tych dziedzinach spełniają szczególnie ważną rolę w państwie. Minister Siergiej Szojgu powiedział w środę, że Rosja będzie starała się powołać 300 tys. dodatkowych żołnierzy.

Rosjanie zastosowali zakazaną broń

W nocy z 23 na 24 września rosyjscy żołnierze użyli dronów do zrzucania trującego gazu na pozycje ukraińskie. Nie ma ofiar ani poszkodowanych w stanie krytycznym. O ataku poinformowało Dowództwo Operacyjne „Południe”: “Za pomocą bezzałogowego statku powietrznego na nasze stanowiska bojowe zrzucono pojemniki z trującą substancją. Medycy bojowi byli skuteczni, nie ma ofiar ani stanów krytycznych” – czytamy w komunikacie.

Drugi dzień pseudoreferendów – Biden grozi Putinowi

Stany Zjednoczone nigdy nie uznają terytorium Ukrainy za nic innego, niż część Ukrainy. Referenda w Rosji to fikcja – fałszywy pretekst do próby siłowej aneksji części Ukrainy z rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego

– poinformował Biały Dom wczoraj w oficjalnym komunikacie i zapewnił, że Stany Zjednoczone będą nadal wspierać naród ukraiński. Jeśli jednak, w wyniku zmanipulowanych referendów, Putin zdecyduje się na aneksję terenów, USA zagroziły wprowadzeniem nowych sankcji gospodarczych.




Zapraszamy na Instagrama SymvolMedia!