Dawid Podsiadło wyśmiał Kingę Dudę i wspiera środowisko LGBT

Dawid Podsiadło wyśmiał Kingę Dudę podczas jednego ze swojego ostatnich koncertów. Muzyk odniósł się do ostatnich słów prezydenckiej córki. Wtedy to Kinga Duda mówiła wtedy o równości i tolerancji.

Już dzień po zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy na prezydenta rozpoczęły się zamieszki. W tychże zamieszkach udział biorą aktywiści LGBT oraz policja. Sytuacja cały czas jest gorąca.

Dawid Podsiadło wyśmiał Kingę Dudę

Dawid Podsiadło wyśmiał Kingę Dudę. Od dawna w Polsce głośno jest o środowisku LGBT. Ich sytuacja i życie w kraju nie jest najłatwiejsze i cały czas się pogarsza. Jakiś czas temu także, Polska została uznana za jeden z najbardziej homofobicznych krajów w Unii Europejskiej. Ogromy wpływ na tą sytuację miały także kampanie wyborcze. Podczas ich trwania politycy nie szczędzili sobie gorzkich słów w stosunku do mniejszości. Można powiedzieć, że poprzez swoje podejście jeszcze bardziej eskalowani nienawiść, uprzedzenia i pogardę.

W czwartek odbyło się zaprzysiężenie Andrzeja Dudy na druga kadencję. Natomiast już w piątek rozpoczęły się zamieszki z udziałem aktywistów i działaczy LGBT i policji. Znaczna część z tejże mniejszości została aresztowana. Na zdjęciach opublikowanych w internecie możemy zobaczyć zdjęcia, na których widać w jaki sposób policjanci obchodzą się z aktywistami. W związku z tym w całym kraju trwają protesty. Swoje oburzenie dotyczące obecnej sytuacji wyraziła nawet komisarz Rady Europy ds. Praw Człowieka Duna Mijatović.

Polska zakrywana tęczowymi flagami

Na jednym ze swoich ostatnich koncertów Dawid Podsiadło wyraził wsparcie w stosunku do środowiska LGBT. Podczas trwania Męskiego Grania 2020 muzyk wyraził swoją opnię. Podczas wykonywania utworu „Trofea” Dawid Podsiadło nawiązał do obecnej sytuacji politycznej. Zaskoczył wszystkich wplatając wers: “Kinga, taki ładny apel miałaś. Taki ładny…”. Na zakończenie swojego występu muzycy chwycili za tęczowe flagi na znak solidarności ze środowiskiem LGBT.

Artysta nawiązał do pamiętnego wystąpienia prezydenckiej córki podczas wieczoru wyborczego Andrzeja Dudy. To właśnie wtedy Kinga Duda, postanowiła zabrać głos i zaapelować do polaków o szacunek dla wszystkich bez wyjątku. Kobieta mówiła wtedy:

Niezależnie od tego, kto wygra te wybory, chciałabym zaapelować do państwa o to, żeby nikt w naszym kraju nie bał się wyjść z domu. Niezależnie od tego, w co wierzy, jaki ma kolor skóry, poglądy, jakiego kandydata popiera i kogo kocha.