Widal.plOgólneCzesi nie mogą swobodnie poruszać się po kraju. Rząd wprowadza ostre restrykcje

Czesi nie mogą swobodnie poruszać się po kraju. Rząd wprowadza ostre restrykcje

Czechy mają coraz większą liczbę zachorowań. Rząd postanowił działać bardziej zdecydowanie. Zdecydowali, że instytucje administracji państwowej i samorządowej będą otwarte przez trzy godziny dziennie i zaledwie przez dwa dni w tygodniu. Być może to jednak nie wystarczyło, wzrost zachorowań dobił do prawie 300.

Władze postanowiły wydać zakaz poruszania się po kraju. Wyjątkiem są tylko określone sytuacje jak dojazdy do pracy, wizyty u lekarza czy wyjścia do sklepów. Rozporządzenie początkowo będzie obowiązywać od dzisiejszego dnia przez tydzień. Czeski rząd nie wyklucza przedłużenia tych restrykcji.

Czechy zostały mocne zaatakowane przez koronawirusa

Czeski premier Andrej Babisz podkreślił, że mieszkańcy Czech mogą przemieszczać się teraz jedynie, gdy idą do pracy, szpitala bądź przychodni lub idą zrobić najbardziej potrzebne zakupy. Pozwolono im też odwiedzić rodzinę, jeśli jest taka konieczność, wyjść na spacer ze swoim zwierzęciem lub załatwić pilne sprawy urzędowe. Każdy inny powód jest niedozwolony i będzie karany.

W Czechach zanotowano dotąd 293 przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. W związku z zagrożeniem zdrowia obywateli koronawirusem czeski rząd wprowadził w czwartek na 30 dni stan wyjątkowy na całym terytorium państwa. Zakazem wstępu objęto boiska sportowe, siłownie, baseny, ośrodki odnowy biologicznej, kluby muzyczne, biblioteki oraz galerie artystyczne. Restauracje i inne lokale gastronomiczne w galeriach handlowych mają być zamknięte.

Walka trwa

Czechy to czwarty kraj w Europie, który wprowadza takie zakazy dla swoich obywateli. Podobnie jak zrobili to Włosi, Hiszpanie i Austriacy. Rządzący podkreślają, że te ograniczenia są niezbędne. Obywatele nie przestrzegali zasad zakazu zgromadzeń i dalej spotykali się w celach towarzyskich. Ze względu na ten fakt nie było innego wyboru.

Czeski rząd powołał Centralny Sztab Kryzysowy, którym kierować ma wiceminister zdrowia, epidemiolog Roman Prymula. Były szef kliniki w Hradec Kralovym chciał zrezygnować z pracy w resorcie 12 marca, ale premier przekonał go do pozostania na stanowisku. Prawdopodobnie to największy kryzys medyczny w historii tego kraju. W związku z tym nie pozostało nic innego tylko podjąć odpowiednie kroki, ponieważ sytuacja stała się poważna.