Łukasz Szumowski to obecnie jeden z najbardziej znanych polityków w kraju. Minister zdrowia znalazł się na świeczniku zaraz po ogłoszeniu pierwszych przypadków koronawirusa w Polsce. Sieć obiegają co chwile zdjęcia profesora, jak z dnia na dzień wygląda coraz gorzej. Gołym okiem widać, że Łukasz Szumowski stara się jak może, żeby uratować nas przed większą tragedią. Uwagę na to zwróciły również zagraniczne media, w tym hiszpańskie, które porównują swojego ministra do naszego.
Minister zdrowia Hiszpanii ukończył filozofię
Hiszpańskie media punktują swojego ministra zdrowia, ponieważ pomimo trzech tysięcy przypadków zachorowań, ten dalej nie zamknął szkół. Na półwyspie iberyjskim wciąż rośnie fala zachorowań. Specjaliści obawiają się, że może nastąpić tam powtórka z sytuacji we Włoszech. Na półwyspie apenińskim początkowo też bagatelizowano zagrożenie koronawirusem.
Trudno dziwić się hiszpańskim gazetom, skoro podkreślają, że ich minister zdrowia Pedro Sanchez z zawodu jest filozofem. Całą karierę zawodową spędził w partii socjalistycznej. Przed objęciem swojej teki nie miał nigdy styczności ze służbą zdrowia. Zachodnie media podkreślają, że w Polsce poważnie potraktowano problem z koronawirusem. Polski rząd powziął wiele środków prewencyjnych, żeby pandemia nie rozrastała się bardziej. Do tej pory w naszym kraju zmarły trzy osoby, natomiast oficjalnie potwierdzonych przypadków jest 111.
Łukasz Szumowski to człowiek wielu talentów
Przeciwwagą dla ministra Sancheza jest nasz odpowiednik. Łukasz Szumowski zna służbę zdrowia jak własną kieszeń, nie jest ministrem zdrowia z przypadku. Jest kardiologiem, elektrofizjologiem oraz profesorem nauk medycznych. Najwyższy stopień naukowy otrzymał w wieku zaledwie 43 lat (w 2016). Zaraz po studiach postanowił wraz z swoją żoną Anną wyjechać do pierwszego domu opieki Matki Teresy w Kalkucie.
– Mycie, karmienie, podawanie picia, a nawet różne drobne zabiegi medyczne. Nędza, niedożywienie, choroby i wszystko razem wzięte” – opisywał Szumowski.
Szumowski spędził w Indiach miesiąc, zaraz po powrocie otrzymał informację, że Matka Teresa zmarła. To czyni go i jego żonę ostatnimi Polakami, którzy mieli okazję poznać tę wybitną postać. Chęć pomocy ludziom to nie jedyna zajęcie, które sprawia przyjemność ministrowi
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.