Cejrowski grzmi w sprawie wyborów w USA: PRZEKRĘT!

Cejrowski grzmi w sprawie wyborów w USA! Wojciech  Cejrowski to polski dziennikarz, prezenter telewizyjny, fotograf, podróżnik, autor książek i publikacji prasowych. Często podkreśla swoje prawicowe poglądy i swoją religijność, od jakiegoś czasu mieszkający w Arizonie podróżnik wypowiedział się na swoich portalach społecznościowych o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

Cejrowski grzmi w sprawie wyborów w USA

W USA trwa bardzo wyrównana walka o urząd prezydenta. Partię Republikanów reprezentuje  Donald Trump a partię Demokratów Joe Biden. Cały czas spływają nowe wyniki z kolejnych stanów, które wskazują, że kandydaci idą łeb w łeb. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że nowym prezydentem USA może zostać Joe Biden.

Znany podróżnik ogłosił na Facebooku, że tajemnicze siły ograbiły Trumpa z prawowitego zwycięstwa.

 „#Trump wygrywał bez dwóch zdań i… przestali liczyć głosy. Ameryka poszła spać. Rano “znajdują” po kilkaset tys. głosów, akurat tam, gdzie #Biden nie miał już szans. I dosłownie WSZYSTKIE “odnalezione” głosy są na Bidena – równe 100%, a na Trumpa ZERO.PRZEKRĘT! W Wisconsin w kilku okręgach oddano więcej głosów niż istnieje tam głosujących. To jeden z tych stanów, gdzie #Biden w nocy stracił szansę, a rano “cudem” odzyskał. „

Swój wpis Wojciech Cejrowski otamował dosyć wymownymi hasztagami: #wałek oraz #Trump2020.

To jest spisek przeciwko Trumpowi!

Wojciech Cejrowski nie wpadł na ten pomysł sam a jedynie poparł teorię stworzoną przez  swojego kandydata w wyborach Donalda Trumpa. Podczas konferencji prasowej urzędujący prezydent ogłosił się prawdziwym zwycięzcą wyborów i stwierdził, że należy przerwać liczenie głosów. Uważa, że gdy wyszło na jaw szerokie poparcie dla jego osoby, tajemnicze siły zaczęły dosypywać do urn fałszywe karty z głosami na Bidena.

Kto zostanie prezydentem USA?

Liczenie głosów wciąż trwa, najprawdopodobniej przewaga zwycięskiego kandydata nad przegranym będzie niewielka. Duża część wyborców zdecydowała się w tym roku, ze względu na pandemię koronawirusa, głosować korespondencyjnie. Taki rodzaj oddania głosu spowodował konieczność wydłużenia czasu oczekiwania na oficjalne wyniki wyborów.