Boris Johnson na początku pandemii koronawirusa wprost wyśmiewał się z panującej paniki i twierdził, że ta choroba nie wpłynie na życie Brytyjczyków. Im gorzej było w kraju, tym Johnson zmieniał zdanie.
Teraz wypłynęła oficjalna informacja, że Johnson zrobił sobie test na koronawirusa i wyszedł pozytywnie. To duże zaskoczenie. Jest pierwszym tak wysoko postawionym politykiem na świecie, który jest zakażony.
Boris Johnson zakażony
Według informacji brytyjskich mediów stan Borisa Johnsona jest dobry i może dalej sprawować swoją funkcję. Premier Wielkiej Brytanii już uspokoił swoich obywateli, że jest z nim dobrze.
Jestem obecnie w samoizolacji, ale nadal będę kierować działaniami rządu za pośrednictwem wideokonferencji, gdy będziemy walczyć z tym wirusem.
– ogłosił podczas nagrania udostępnionego w mediach społecznościowych.
Sytuacja jest szeroko komentowana na całym świecie, zważywszy na fakt, że Johnson jest pierwszym premierem na świecie zakażonym koronawirusem. Wielu obserwatorów podkreśla, że premier Wielkiej Brytanii od początku nie traktował sprawy poważnie i pozwalał sobie na kpiny z ogólnoświatowej pandemii.
Boris Johnson był ministrem spraw zagranicznych w rządach Theresy May, a później zastąpił ją na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii. Jego poprzedniczka nie potrafiła sobie poradzić z wyjściem kraju z Unii Europejskim tzw. Brexitem. Brytyjczyk jest szefem Partii Konserwatywnej od 2019 r.
W Wielkiej Brytanii obowiązują poważne zaostrzenia
W poniedziałek premier Boris Johnson ogłosił drastyczne ograniczenia w poruszaniu się, aby w ten sposób zatrzymać epidemię koronawirusa. Jedynym powodem wyjścia z domu jest wyjście do pracy, ale tylko jeśli ktoś wykonuje kluczowe zajęcie i nie może być ono robione zdalnie, aby kupić niezbędne produkty, takie jak żywność, środki higieny czy lekarstwa, aby udać się do lekarza lub pomóc osobie, która tego potrzebuje lub aby wyjść na spacer bądź poćwiczyć, ale tylko indywidualnie lub z osobą, z którą się mieszka. Restrykcje te zostały wprowadzone na co najmniej trzy tygodnie. Brytyjczycy nie mogą już od jakiegoś czasu wychodzić do barów czy restauracji.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.