Widal.plKoronawirus26-latek zmarł czekając na przyjęcie do szpitala! Nie pomogła interwencja policji!

26-latek zmarł czekając na przyjęcie do szpitala! Nie pomogła interwencja policji!

26-latek zmarł czekając na przyjęcie do szpitala. Wstrząsająca sytuacja miała miejsce w szpitalu powiatowym imienia Jana Pawła II we Włoszczowie. Nie żyje młody mężczyzna, który leczył się onkologicznie. W pewnym momencie interweniowała policja, ale w niczym to nie pomogło, pacjent czekał ponad osiem godzin czekając na przyjęcie do szpitala. Ostatecznie skończyło się tragedią, bo młody mężczyzna zmarł. Sprawą zajmuje się prokuratura rejonowa z Włoszczowej.

26-latek zmarł czekając na przyjęcie do szpitala

Mężczyzna poczuł się źle we wtorek, skarżył się na ból brzucha. Myślał, że to tylko zatrucie pokarmowe związane ze źle dobraną dietą, nic więcej nie wskazywało na to, że ten stan może zagrażać jego życiu. Do szpitala we wtorek wieczorem zawiozła go rodzina.

Na miejscu pacjentowi został zrobiony kasetkowy test na obecność koronawirusa i okazało się, że wynik jest pozytywny. Zgodnie z procedurami, 26-latek został skierowany na szpitalny oddział ratunkowy ale do tak zwanej strefy buforowej – dla pacjentów podejrzanych o COVID-19, gdzie kilka godzin czekał na przyjęcie do szpitala.

Pacjent odesłany do domu!

Z informacji przekazywanych przez pogotowie ratunkowe można dowiedzieć się że, lekarz ze szpitalnego oddziału ratunkowego nie zbadał mężczyzny i odesłał go do domu. Jednak ratownicy z karetki starali się mu pomóc i podali mu leki. Ostatecznie chory trafił do domu gdzie jego stan zaczął się pogarszać.

Pomoc policjantów przyszła za późno!

Rodzina mężczyzny w obawie o jego zdrowie i życie tego samego dnia powiadomiła i poprosiła o pomoc policję. Mężczyzna został ponownie przyjęty do szpitala dzięki pomocy i naleganiom policjantów, stało się do dopiero po 8 godzinach od pierwszego zgłoszenia się do lekarza. Kiedy pacjent został przyjęty na oddział w szpitalu okazało się, że jego stan jest tak ciężki że konieczna była reanimacja. Ratownicy jednak przegrali walkę o życie młodego mężczyzny, niestety nie udało im się go uratować. Sprawą zainteresował się Świętokrzyski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia oraz prokuratura która wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci i błędu medycznego.

Zobacz też:

Trener MMA miał koronawirusa. Opowiedział o objawach: ekstremalna słabość, bóle mięśni, pocenie się, wymioty…

Trener MMA miał koronawirusa i postanowił podzielić się z fanami tym, jak ta choroba u niego przebiegła. Grzegorz “Griszka” Sobieszek to trener w Akademii Gorilla, który w szczerym wpisie opisał jak przeszedł COVID-19.

Śmiertelna trucizna we krwi polskich dzieci! W jednym rejonie Polski są szczególnie narażone!

Śmiertelna trucizna we krwi polskich dzieci. Szczególnie zagrożone są dzieci mieszkające w Rybniku. To właśnie w tym mieście krąży wielokrotnie więcej rakotwórczych cząstek sadzy niż w innych typowo górniczych miastach Polski.